Kochani, zapowiada się nam wyprawa, jakiej jeszcze u nas nie było! Po pierwsze dzięki marzeniu, które wciąż się tli, po drugie dzięki serii całkiem fortunnych zdarzeń, które doprowadziły nas do tego etapu. Zdarzeń i ludzi, którzy na nowo rozpalili ogień
Kochani! Miejsc na naszą wyprawę w lutym już nie ma !Bądźcie czujni, bo pracujemy intensywnie nad jesienną edycją naszych podróżniczo – tanecznych zmagań, której program znacznie będzie się różnił od wiosennej, przede wszystkim dlatego, iż zabierzemy Was tym razem w zupełnie inne zakątki tej ciekawej wyspy!
By rozwiać już całkiem wątpliwości: lecimy na Kubę! Si! Lecimy tam spontanicznie!
Nad całością przebiegu czuwać będzie osóbka, która po pierwsze zna Kubę jak własną kieszeń, po drugie jest w niej zakochana i każdą wolną chwilę spędza na największej wyspie Wielkich i Małych Antyli. To ona jest autorką naszego programu, ona pokieruje nas w miejsca, które trzeba zobaczyć, które chcemy zobaczyć, to ona wybierze dla nas miejsca, w których będziemy tańczyć spontanicznie, miejsca w których będziemy się uczyć, miejsca w których będziemy się relaksować, miejsca w których dopadnie nas chwila zadumy. To dzięki niej na każdym etapie podróży będziemy chłonąć piękno natury, historię oraz codzienne życie mieszkańców!
Dla kogo
Dla każdego, kto nie boi się kupić biletu lotniczego i zaufać przeznaczeniu A tak serio, to będziemy w dobrych rękach! Ale od hoteli all inclusive trzymamy się z daleka, będzie swojsko, będzie klimatycznie, będzie spontanicznie!
Będzie tak jak ma być
Kiedy lecimy?
Dokładny termin podamy decydując się na zakup biletów. Wiemy, że spędzimy tam dwa gorące tygodnie lutego.
Plan ramowy
Pamiętajcie, że plan ramowy może jeszcze ulec zmianie
Dzień 1) Transfer ze Szczecina na lotnisko w Berlinie (dojazd na 3 godziny przed odlotem), lot z przesiadką na trasie Berlin-Hawana, przylot i transfer do miejsca zakwaterowania w Hawanie (cofamy zegarki o 6 godzin).
Dzień 2) Po śniadaniu pełni emocji udajemy się na podbój Hawany. Czy ruiny mogą być piękne? TAK! Przekonamy się o tym doskonale.
Pierwszego dnia poznamy serce miasta czyli tzw. Starą Hawanę (z jej czterema placami) wpisaną na listę UNESCO. Przy Placu Starym będziemy mogli napić się prawdziwego rzemieślniczego piwa a także dowiemy się dlaczego Kubańczycy śmieją się, że w tych stronach można pojawiać się tylko ze swoim oficjalnym partnerem. To właśnie tutaj znajduje się camara obscura – urządzenie optyczne za pomocą którego „podglądamy” całą dzielnicę. To również wspaniały punkt widokowy skąd rozpościera się zapierający dech w piersi widok na cztery strony świata, tzn. Hawany.
Zobaczymy również Plac Św. Franciszka zaraz obok portu, Plac Broni oraz Plac Katedralny. Będziemy też skręcać w boczne uliczki, gdzie rzeczywistość zmienia się o 180 stopni i przekonamy się jak blisko od turystycznej części miasta znajduje się „prawdziwa”, nostalgiczna i zniszczona tropikalną pogodą Hawana. Tego dnia udajemy się do naszej szkoły tańca, gdzie osoby uczestniczące w kursach poznają swoich indywidualnych partnerów i wezmą pierwsze lekcje (2 godziny).
Dla chętnych wieczorne wyjście na dach hotelu Inglaterra, gdzie oprócz cudownego widoku na Hawanę nocą będziemy mogli posłuchać muzyki na żywo i sprawdzić w praktyce ile wynieśliśmy z pierwszych zajęć (bezpłatne, idziemy na nogach).
Dzień 3) Dalsze zwiedzanie stolicy Kuby. Zaczniemy od China Town, czyli zaskakującej dzielnicy chińskiej, jednej z biedniejszych w Hawanie, aby potem przejść w stronę Kapitolu (prawie jak ten amerykański), majestatycznego Wielkiego Teatru Alicii Alonso (gdzie do dziś odbywają się słynne na cały kraj przedstawienia baletowe) i przez słynne Paseo del Prado (to właśnie tam nagrywa się większość salsowych filmików na YouTube).
Udamy się na ponoć najpiękniejszą promenadę świata – hawański melecon o długości aż 8 kilometrów. To właśnie tam znajduje się sowiecka restauracja Nazdravije, gdzie przy odrobinie szczęścia możemy zjeść prawdziwe pierogi (o ile na wyspie będą jajka i mąka – w przeciwnym razie jemy ryż z fasolą).
Następnie kolejna dwugodzinna lekcja tańca a po niej przejście na słynny targ Mercado San Jose, gdzie można nabyć rękodzieło od kubańskich artystów, zaś w budynku obok napić się ponoć najlepszego piwa w mieście. Wieczór kończymy autentyczną kolacją w domu kubańskim z muzyką na żywo.
Dzień 4) Po śniadaniu udajemy się na… relaks! Tego dnia plażujemy na jednej z piękniejszych plaż Kuby od strony Oceanu Atlantyckiego, czyli Tarara. Zabieramy ze sobą dobre nastroje, głośniczki i tańczymy nad oceanem.
Po powrocie do miasta możliwe lekcje tańca. Następnie udajemy się na wieczorny spacer pod El Morro, słynną twierdzę wybudowaną w celu ochrony miasta przed atakami pirackimi (widok na malecon po zmierzchu, z innej perspektywy poruszy każdego). Dla chętnych wieczorne wyjście do znajdującego się przy maleconie klubu „1830”. Tańczymy pod chmurką, wstęp około 5 CUC, dojazd taksówką za około 4 CUC od osoby w jedną stronę.
Dzień 5) Dzień zaczynamy od przejażdżki starymi autami po Hawanie. Kto nie marzy o przejażdżce 60-letnim chevroletem?
Będziemy jechać maleconem w stronę Placu Rewolucji, gdzie Fidel Castro wygłaszał swoje słynne, kilkunastogodzinne przemówienia. Wracamy do Starej Hawany, skąd rozpoczynamy spacer śladami Ernesta Hemingwaya, postacią tak bardzo związaną ze stolicą Kuby. Jakie były jego ulubione drinki? Poznamy dwa bary wielbione przez pisarza – El Floridita gdzie pijał swoje daiquiri oraz Bodeguita del Medio, znany z mojito. Dojdziemy również do hotelu Ambos Mundos, gdzie w pokoju na 5. piętrze tworzył swoje słynne dzieła (zwiedzanie pokoju dodatkowo płatne około 5 CUC).
Po zwiedzaniu przechodzimy w stronę Palenque, gdzie w soboty między godziną 15 a 18 można zobaczyć fascynujące pokazy tańców afrokubańskich. Wieczorem dla chętnych Fabrica del Arte Cubano, czyli najbardziej alternatywne, underground’owe miejsce w stolicy – dyskoteka połączona z galerią sztuki nowoczesnej. Wstęp około 3 CUC, dojazd taxi około 4 CUC od osoby w jedną stronę.
Dzień 6) Dzień zaczynamy od 2-godzinnej lekcji tańca. Następnie udajemy się do Callejon de Hamel, gdzie w każdą niedzielę możemy zobaczyć pokazy tańców afrokubańskich i przekonać się, jak dynamiczna jest kubańska rumba. To taniec, który dawał poczucie wolności kubańskim niewolnikom.
Wieczorem wyjście do baru-jaskini, aby potańczyć salsę. Wejście około 5 CUC, dojazd taxi około 4 CUC od osoby w jedną stronę lub bezpłatny spacer około 45 minut.
Dzień 7) Po śniadaniu jedziemy do Vinales. To urocza, zielona kraina gdzie czujemy się jak w podróży wehikułem czasu. Jednakże zanim tam trafimy warto będzie się zatrzymać w rezerwacie biosfery Las Terrazas na urzekającym punkcie widokowym. W samym Vinales znajdziemy słynne pola tytoniu otoczone mogotami (krasowymi górami) i niewielkie domki kubańskich guajiros czyli „wieśniaków”, którzy do dziś poruszają się głównie konno i żyją jak ich przodkowie dziesiątki lat temu. Zwiedzimy pieszo to urokliwe miasteczko a wieczorem chętni wybiorą się na imprezę do Polo Montanez (wstęp 1cuc, idziemy na pieszo)
Dzień 8) Spędzamy ten dzień w siodle. Miejsce idealne dla miłośników natury i dzikiej przyrody. Kubańscy guajiros zabiorą nas na wycieczkę po plantacjach tytoniu, gdzie przekonamy się, że słynne cygara wcale nie są skręcane na udach ponętnych Kubanek ale i tak smakują wyśmienicie. To również dobra okazja do kąpieli w jaskini i chwili relaksu pod gołym niebem.
Dla chętnych wieczorne wyjście do dyskoteki-baru przy jaskini. Wstęp 5 CUC, dojazd taksówką za około 3 CUC od osoby w jedną stronę.
Dzień 9) Dzisiaj podróżujemy w rytmie Slow Travel czyli… udajemy się na niebiańskie plaże Cayo Jutias, uważane za najpiękniejsze na całej wyspie. Dużo wrażeń już za nami, ale nadal potrzebujemy energii na kolejne, intensywne dni.
Dzień 10) Nauczymy się prawdziwej kubańskiej cierpliwości, ponieważ tego dnia spędzimy sporo godzin w podróży. Po dotarciu do Trinidadu wszelkie niedogodności pójdą w zapomnienie, ponieważ miasto uważane jest za perłę architektury kolonialnej. To właśnie tu znajdują się kilkusetletnie domy wybudowane jeszcze za czasów potęgi baronów cukrowych.
Uwaga! Zakaz noszenia szpilek, bo chodzimy głównie po tzw. „kocich łbach” Po złapaniu oddechu po podróży udajemy się do najsłynniejszego miejsca w Trójcy Świętej (bo to oznacza nazwa miejscowości) czyli Casa de la Musica. Wstęp kosztuje 1 CUC, idziemy na pieszo gdzie posłuchamy muzyki na żywo i zatańczymy z mieszkańcami salsę na słynnych schodach.
Dzień 11) Trinidad to miasto otoczone przez majestatyczne góry Sierra Escambray i dzisiejszego dnia stawiamy na punkty widokowe. Wejdziemy do tzw. muzeum baronów cukrowych, z wieży którego (po krótkiej wspinaczce) zobaczymy bodaj najpiękniejszy widok na miasto z każdej strony świata. Po krótkim spacerze wchodzimy na wieżę muzeum walki z bandytami, by zejść do miasta na 2-godzinną lekcję tańca.
W czasie wolnym możliwość zakupienia tradycyjnego rękodzieła, obrusów czy też spróbowania drinka Canchanchara, który jest miejscowym specjałem.
Punktualnie o 17 rozpoczynamy spacer w kierunku „El Mirador”, czyli punktu widokowego, z którego będziemy obserwować zachodzące nad Morzem Karaibskim słońce oraz słynną dolinę Valle de los Ingenios, kiedyś słynną z bogactwa i okrucieństwa za sprawą plantacji trzciny cukrowej i niewolnictwa. To właśnie dlatego okolice Trinidadu były kiedyś najbogatszą strefą Kuby. Wieczorem udajemy się na tańce do Casa de la Trova. Wstęp 2 CUC, idziemy na pieszo.
Dzień 12) Tego dnia będzie intensywnie! Coś dla miłośników natury, bo to najlepsze co oferuje Trinidad. Wybierzemy się na wycieczkę do naturalnego rezerwatu krajobrazowego Topes de Collantes, gdzie po małej wędrówce zaznamy orzeźwiającej kąpieli wśród dzikiej przyrody oraz błogiego relaksu (wycieczka całodniowa). Wieczorem wyjście do dyskoteki La Cueva. Wstęp 5 CUC, idziemy na pieszo.
Dzień 13) Najlepsze zostawiliśmy na koniec. Wypożyczamy rowery i pedałujemy gdzie nas nogi poniosą tzn. w otoczeniu gór jedziemy nad jedne z piękniejszych plaż Morza Karaibskiego by trochę zrelaksować się przed podróżą powrotną. Słońce, wiatr we włosach, wolność – każdy to poczuje. Dla romantyków możliwość pozostania na plaży aż do zachodu słońca, ponieważ gaśnie ono właśnie tam…
Po powrocie możliwość udziału w lekcji tańca i wyjście do Rincon de la Salsa. Wstęp około 3 CUC, idziemy na pieszo.
Dzień 14) Po śniadaniu wyjeżdżamy z Trinidadu i wracamy do Hawany, skąd odlatujemy do domu.
Dzień 15) Powrót do Szczecina.
Czad! Ile to kosztuje?
Koszt opcji dwutygodniowej: 1130 PLN + 660 EUR
Cena nie obejmuje:
- przelotów;
- lekcji tańca;
- dojazdów taksówkami do klubów i wejściówek do klubów (max 10 CUC, zazwyczaj około 3-5);
- wejściówek do muzeów (np. Muzeum Rewolucji w Hawanie (około 5 CUC, Kapitol w Hawanie 5 CUC, wizyta w pokoju Ernesta Hemingway’a w hotelu Ambos Mundos 5cuc, Wielki Teatr Alicii Alonso w Hawanie 5 CUC, jeśli będzie w tym czasie jakaś sztuka to bilety są po 30 CUC);
- ubezpieczenia.
Cena obejmuje:
- transfery na lotniska,
- przejazdy pomiędzy miejscowościami;
- noclegi ze śniadaniami;
- kartę turysty;
- wypożyczenie roweru;
- jedną wycieczkę konno;
- wycieczki na wodospady + plażę pod Hawaną;
- kolację w domu kubańskim;
- wizytę w Camara Obscura;
- Palacio Cantero, Museo de la Lucha Contra los Banditos;
- przejażdżkę starymi autami
Nie takim małym druczkiem
Kwestia bardzo istotna! Kochani, jedziemy tam jako grupa znajomych! Nie jesteśmy organizatorem, a każdy jedzie na swoją własną odpowiedzialność. Wszystko może się wydarzyć. Różne nieprzewidziane sytuacje mogą nas zaskoczyć. Stawiamy razem czoła każdej sytuacji z uśmiechem i humorem, nawet jeśli nie dostaniemy porannej kawy Wiem, są tacy, dla których słońce może nie wstawać dopóki nie wleją się w siebie pół litra kawy (jestem tego przykładem), ale żadne małe dramaty nie popsują nam dobrej zabawmy!
Zapisy przez wydarzenie: Od marzenia do sełnienia!