Już we wtorek 29 sierpnia rusza długo wyczekiwana Grupa Choreo , już druga w historii Quiero Salsa. Czego się spodziewać? Warto dołączyć? Tego wszystkiego dowiecie się od uczestników pierwszej edycji
Zaprosiłem do rozmowy
× Czas czytania: 4-5 minut
No to jedziemy! Jakie mieliście oczekiwania przed kursem? Marek Streich Przede wszystkim, że będzie to bardzo solidne wyzwanie. Wysokie tempo, nauka tańca na 2, dużo nowych figur oraz kroków solowych. Daniel Kosiński Ja potrzebowałam czegoś nowego, wyzwania i ta grupa tak się zapowiadała. Poza tym chciałam „ogarnąć” salsę na 2, która zdawała się być nieogarnialna Małgorzata Gajewska Pykło Małgorzata Gajewska Ostatni raz nauczyłem się tak dużo o salsie w tak krótkim czasie… na zerówce Daniel Kosiński Ta grupa dała mi o wiele więcej: wyzwanie, konsekwencję, pełne zaangażowanie, motywację, ciekawość co będzie dalej, najlepszego partnera pod słońcem Małgorzata Gajewska
Eliza, Mariusz, czego się Wy spodziewaliście po kursie? Marek Streich Szukałem resetu, a zajęcia są do tego idealne. Pora pasowała, poziom miał być wysoki, co daje idealną mieszankę, żeby zostawić myśli na zewnątrz. Do tego zawsze chciałem się nauczyć tańczyć na „dwa”. Mariusz Kamiński Jeśli chodzi o mnie, to miałam nadzieję, że będzie to dla mnie jakieś wyzwanie, że nauczę się czegoś ciekawego i poprawię swoje umiejętności. Eliza Świtalska Według mnie tak, przynajmniej część Eliza Świtalska Ja jestem uparty i z każdymi zajęciami sprawiało mi to coraz większą frajdę. Później zacząłem sam ćwiczyć i wtedy poczułem jak bardzo mi zależy Mariusz Kamiński
Ciężko wybrać jedną rzecz Daniel Kosiński Ja chyba nie mam czegoś takiego, co pamiętam najbardziej. Ale ogólnie mam miłe wspomnienia z kursu. Eliza Świtalska Godziny dodatkowych ćwiczeń i poczucie, że robimy coś fajnego cała grupą. Te próby na wiejskiej świetlicy, w ośrodku Zalesie, popołudniami w domu Małgorzata Gajewska Ej. No i oczywiście niezmordowany duet Marek + Gosia, którzy strasznie motywowali i napędzali wszystkich do działania Daniel Kosiński Haha Marek Streich Wiem, ale to 100% prawdy Carbonero Challenge i tego jak wykombinowałeś by zmotywować ludzi do nauczenia się footworku Daniel Kosiński
Dobrze. A jakie były Wasze myśli po pierwszych zajęciach? Marek Streich Dwa słowa. Jedno na O , drugie na K ale to drugie nie nadaje się do publikacji Daniel Kosiński Taki trochę strach czy dam radę i jednocześnie wewnętrzne przekonanie, że nie mogę nie podjąć tej rękawicy Małgorzata Gajewska Po pierwszych zajęciach miałem wątpliwości. Ja byłem po bardzo długiej przerwie od regularnych zajęć i nie szło mi… oj jak nie szło. Mariusz Kamiński Był pot, wkurzenie ale i szczęście, satysfakcja z postępów i świetnego wyniku. Małgorzata Gajewska To, co mnie zaskoczyło jako dość łatwe, to… kontakt ze sceną Mariusz Kamiński
Wytrwać z motywacją do końca Daniel Kosiński Najtrudniejszy był początek i zderzenie z choreografią. Do tego dochodziło przestawienie się na nowe rozliczenie. Musiałem sporo ćwiczyć, żeby wypracować pamięć mięśniową i niezależność od schematów, które były we mnie od wielu lat. Mariusz Kamiński
No dobra, a teraz szczerze. Jak z atmosferą na zajęciach? Ostra mordownia, Marek Streich Bywało różnie. Na początku czułem mordownię, ale kiedy zacząłem się w tym czuć, to napięcie zeszło i ja też sobie żartowałem. Mariusz Kamiński Tańczenie jednego układu przez wiele osób to wielka frajda. Zawsze jest się z czego pośmiać, atmosfera na zajęciach jest nieziemska. Eliza Świtalska
No i fajno Marek Streich Idźcie bo to Was rozwija, żeby poznać swoje taneczno-sceniczne ja. Sam bym poszedł! Mariusz Kamiński Nie zastanawiajcie się Daniel Kosiński Doświadczycie czegoś nowego, zupełnie innego i na pewno nie pożałujecie. Eliza Świtalska Możecie być zaskoczeni jak bardzo się zmienicie po takim doświadczeniu. Mariusz Kamiński No i później zostaje się gwiazdą sceny, a potem to już tylko fani, autografy i sława Daniel Kosiński
I jak? Brzmi dobrze? Napisz co sądzisz o takim kursie, udostępnij link znajomym i weź udział w drugiej edycji Salsa Choreo !
Kurs Nieaktualny Przykro nam, ale kurs ten nie jest już dostępny w naszym grafiku.
Wywiad przeprowadził sam Gan Gon bez Gan Gan , ponieważ Agnieszka zrobiła sobie fajrant w Osadzie Twórców a później przjechała 190 kilometrów jednego dnia .
