Zakończenie tanecznego roku w Komorzu
Wiem, że czekacie na takie spotkanie Przez kilka lat jeździliśmy do Komorza tylko z naszymi grupami choreograficznymi. Komorze kochamy i zawsze z przyjemnością kilka razy w roku tam wracamy. Ale z grupami choreo jest tak, że mamy konkretny cel i prawie cały czas spędzany na sali. Tamtejszy klimat jak najbardziej temu sprzyja, ale może by tak choć raz spróbować bez planu? Bez konkretnego calu? Poddać się temu co los nam przyniesie? Delektując się cudnym widokiem z tarasu przy porannej kawie? Poopalać się nad brzegiem przepięknego jeziora? Zanurzyć się w jego krystalicznie czystej wodzie? A może by tak jeden dzień poświęcić na SUP-y? Tereny do jazdy na rowerze wymarzone! Troszkę potańczyć? Ale przede wszystkim zrelaksować się i po prostu pobyć razem? Czytaj dalej…